Rozprawy (Akademja Umiejętności w Krakowie. Wydział Filologiczny), Volúmenes3-4Nakł. Polskiej Akademii Umiejętności; skł. gł. w księg. Gebethnera i Wolffa, 1875 Vols. 1-15, 1874-91, include the society's reports of its meetings: Sprawozdania z posiedzeń. |
Otras ediciones - Ver todas
Rozprawy (Akademja Umiejętności w Krakowie. Wydział Filologiczny), Volúmenes9-10 Vista completa - 1882 |
Términos y frases comunes
albo Arystofanesa autor biblijoteki bowiem CELTES choć cons czém często części część czyli daléj Dominica dopiéro dzie dzieła eodem filol filolog filozofii Fredro fuer geho gemu Gesch gest Getyndze Grod Groddeck Grodka Grodkowi historyi inne jednéj jéj jeżeli języka języków Kaliguli kazań każdym kdyz komisyi końcu któ któréj list liście mają manuskrypt miał mógł mówi nadto nakoniec należy niego niem niż Persepolis Philos pisze podług polsk potém powiada prze przeto przyimek Puław quae quid rozprawy rzeczy rzka Rzpltéj samogłoski satra Secundus Seneka serb Sermo tercius sło słow stoicka stupa swaty swéj sye czte ści tehdy téj tém téż toho wcale wecze według więcej wola woli wszyst wszystkiém Wydz wyraz wyrazach wyrazów wyżej XVgo zatém zawsze zdaje ztąd żeby życia
Pasajes populares
Página 251 - Panie! Tyle krwi naszej wylało się marnie, Tyle się luda zmieniło w tułaczy, Tyle wygniotły pęta i męczarnie, Że nie zostanie nic — oprócz rozpaczy. „Rozpaczy?... — odrzekł głos z góry surowo — To jest bluźniercze w uściech męża słowo; Spójrz tam, gdzie mleczna wyiskrza się droga, Zajrz wewnątrz siebie i poszukaj Boga. Śmierć idzie z życia, z śmierci zmartwychwstanie; Każdy cud musi poprzedzić ofiara — Gdzież się podziała silna w cud ten wiara? Przebacz mu,...
Página lxviii - Powiadali ludzie, ze mnie zbójnik budzie. Jak budzie, to budzie, samym wirchem pódzie. Nie budę ja gazdą, nie budę rolnikiem, Jeno budę chodził zbójnickim chodnikiem. Hej, a jak mnie złapią, to ja budę wisiał; Na wiersku jedlicki budę się kołysał. Nie bój się, frairko, choć ja na zbój pode, Jeno proś u Boga, to ja twoim budę.
Página 82 - Szopowicz („Uwagi nad samogłoskami i spółgłoskami w ogólności oraz nad niektóremi głoskami abecadła polskiego . . .", w Krakowie 1827, str.
Página 250 - Kradną z niej dzieci, okowane w dyby. Eblis się po niej rozszalał od złości; Lecz w niej naddziadów spoczywają kości — Już tchem 'ostatnim ludzkość na niej kona, Alem ja wyszedł z jej świętego łona. Długoż trwać będzie piekieł panowanie ? Gdzież uciśnionych jest Bóg i obrońca? Więc gdy tej nędzy nie oglądam końca, Smutno mi, smutno, o Panie!
Página 251 - Ty cierp i ufaj w niebieską przestrogę". — Będę więc cierpiał i zaufam śmiele; Lecz któż mię zwraca na zmyloną drogę? Tyżeś to, z niebios zesłany aniele? Jak/es mógł trafić w to smutku zacisze? Otuch nieznanych głos uroczy słyszę, Widzę przez ciemność, co tę ziemię mroczy, Dwie gwiazd, jak z nieba w twoje wchodzą oczy; Widzę iw duszę wraca zaufanie, I wiara w przyszłość silniej we mnie tleje, I krzepszą w sercu poczuwam nadzieję; Już mi mniej smutno, o Panie!
Página 256 - Liwijusza olśnieni wędrowali aż do Rzymu, żeby takiego męża zobaczyć mogli. Nam ta książka wydaje się dziwaczną: śmieszną, kiedy uczy wymowy, daremną lub niedorzeczną, kiedy chce uczyć polityki. Nie tak przecie sądzili ją współcześni; dla nich zdaje się była ona doskonałością w swoim rodzaju, niewyczerpaną kopalnią rad praktycznych, podług których można było wykształcić się na mówcę i bogatą skarbnicą politycznego rozumu.
Página 351 - Bog pomogł na to, by mu mogli list otjąć, a wżdy mu go nie mogli otjąć, eżby ale poznali mało, co by na tym liście stało. Jedno przyszła żona jego, a ści(ą)gła rękę do niego, eż jej w rękę wpadł list, przeto iż był jeden do drugiego czyst. A gdy ten list oglądano, natemieście uznano, iż był syn Eufamijanow a księdza rzymskiego cesarzow.
Página 249 - Wszędy pustynię napotykam głuchą; Bo przez ubiegłe od młodości lata O klucz do szczęścia pytałem u świata, Lecz świat na moje nie odrzekł pytanie Aż potargawszy w ciężkim trudzie siły, Gdy drżącą stopą dotykam mogiły. Smutno mi, smutno, o Panie!
Página 256 - Bożej łaski i woli narodu KRÓL POLSKI, Wielki Książę Litewski, Ruski, Pruski, Mazowiecki Żmudzki, Kijowski, Wołyński, Podolski, Podlaski, Inflantski, Smoleński, Siewierski i Czerniechowski; wraz ze Stanami Skonfederowanemi w liczbie podwójnej naród polski reprezentującemi.
Página 176 - Chcesz mieć długo przyjaciela, tak zażywaj, jako jest. Cichego nie uczynisz mownym, trzeźwego biesiadnym, oszczędnego rozrzutnym, wstrzemięźliwego rozpieszczonym; odrazisz prędzej, niż naprawisz. Zły w jednym, na insze ci się przyda. Nie będziesz miał przyjaciela, gdy wszystko uważasz. Niektóre trzeba przebaczyć, niektóre naturze jego darować, kiedy w czym gruntowniejszym dobry".